O pierwszej części przygotowań do drugiej części sezonu trener Krzysztof Wądrzyk nie chce pamiętać. I nie ma tutaj trener Tempo na myśli tylko frekwencji na treningach, ale też i wyniki meczów towarzyskich. - Nasza sytuacja kadrowa wyglądała fatalnie. Musieliśmy sobie radzić bez dwóch podstawowych stoperów, z konieczności niektórzy zawodnicy musieli grać na innych pozycjach. To było dla mnie, jak i dla chłopaków nowe doświadczenie. Z tego powodu przytrafiały się nam dziwne, zaskakuję wyniki (wygrana 6:4 z BCS Zawoja, porażka 0:4 z Beskidem Andrychów) - przyznaje Wądrzyk.
Ostatnie dwa sparingi - wygrana z liderem bielskiej okręgówki LKS Bestwina 3:0 i remis z Orłem Ryczów 1:1 pokazują, że drużyna z Białki wraca na właściwe tory. - Stworzyliśmy w tych meczach dużo sytuacji bramkowych. Do tego w meczach z silnymi drużynami straciliśmy tylko jednego gola. To duży postęp patrząc na wyniki poprzednich spotkań. Idziemy w dobrym kierunku. Im bliżej startu ligi, nasza forma zwyżkuje - mówi trener WKS Tempo Białka.
Do składu Tempo dołączyło dwóch nowych zawodników: bramkarz Klaudiusz Pyka (wychowanek suskiej Babiej Góry, ostatnio zawodnik Halniaka Maków Podhalański) oraz Dawid Żak (napastnik, który rundę jesienną spędził w Relaksie Wysoka - drużyna ta wycofała się z rozgrywek). - Dawid strzelił kilka goli w sparingach i dobrze wprowadził się do zespołu. Jestem bardzo zadowolony z Klaudiusza, który sprawił, że pojawiła się rywalizacja między naszymi bramkarzami. Po rundzie jesiennej bliższy miejsca w składzie jest Marcin Koper, ale obojętnie który z nich stanął by w bramce, nie stracilibyśmy na jakości - przyznaje Wądrzyk.
Kibice Tempo z niecierpliwością czekają na powrót do gry Bartłomieja Pająka. Lider formacji ofensywnej Tempo od początku przygotowań ćwiczy wraz z drużyną, ale w sparingach jak na razie jest oszczędzany. - Lepiej wrócić do gry w odpowiednim czasie niż o jeden dzień za wcześnie. Wszyscy oczywiście czekamy na powrót Bartka, lecz nic na siłę - przestrzega Krzysztof Wądrzyk.
- Mam nadzieję, że w tym tygodniu zaczniemy trenować na naturalnej murawie. Tak się składa, że w pierwszej kolejce będziemy pauzować, bo Iskra Klecza Dolna wycofała się z rozgrywek, ale czeka nas za to bardzo ciekawy sparing. Zagramy z IV-ligowym Lubaniem Maniowy. Wcześniej czeka nas jeszcze test mecz z BKS Bielsko-Biała. Bardzo się cieszę, że sprawdzimy się z tak wymagającymi przeciwnikami - przyznaje Wądrzyk.
Wycofanie się z rozrywek Relaksu Wysoka może spowodować, że z ligi okręgowej nie spadnie żadna drużyna. - Byłaby to bardzo kuriozalna sytuacja tym bardziej, że Sosnowianka ma jeden punkt. Mam nadzieję, że zdobędą ich więcej. Ten sezon i tak jest o wiele ciekawszy, jeżeli chodzi o sytuację w czubie tabeli. Wiemy, jaką mamy stratę do drużyny LKS Rajsko, ale chcemy spróbować ją dogonić - podsumowuje Krzysztof Wądrzyk.\
SPARINGI TEMPO BIAŁKA:
1. Tempo Białka - Góral Żywiec 2:1
Gole dla Tempo: Rupa, Puzik.
2. Tempo Białka - GKS Radziechowy Wieprz 1:2
Gol dla Tempo: Zawodnik testowany.
3. Tempo Białka - Beskid Andrychów 0:4
4. Tempo Białka - BCS Zawoja 6:4
Gole dla Tempo: Mentel, Puzik, zawodnik testowany, Rupa, Bisaga, M.Balcer.
5. Tempo Białka - LKS Bestwina 3:0
Gole dla Tempo: samobójczy, Rupa, Żak.
6. Tempo Białka - Orzeł Ryczów 1:1
Gol dla Tempo: M. Balcer.